Coś z mojej branży. Chłopaki ćwiczą szybki dostęp do krwiobiegu (w przypadku, gdy do żyły wejść się nie da). Materiał (może mało sadystyczny, choć jest krew) zajumany z profilu społecznościowego PARAMEDiC Poland. Całość po angielsku:
Powyższy filmik to cały instruktaż od początku do końca. Pozwoliłem sobie skrócić ten filmik do samego wkłucia, przygotowania do wyciągnięcia i wyciągnięcia (na wypadek, gdyby kogoś nie interesował slang medyczny):
PS. Sprzęt nazywa się FAST 1.
PS.2. Pierwszy temat, sami dobrze wiecie co robić.
Powyższy filmik to cały instruktaż od początku do końca. Pozwoliłem sobie skrócić ten filmik do samego wkłucia, przygotowania do wyciągnięcia i wyciągnięcia (na wypadek, gdyby kogoś nie interesował slang medyczny):
PS. Sprzęt nazywa się FAST 1.
PS.2. Pierwszy temat, sami dobrze wiecie co robić.
Najlepszy komentarz (46 piw)
j.b.n
• 2015-03-04, 20:59
To urządzenie (FAST1) służy do przebicia kości mostka w celu zapewnienia dostępu do krwiobiegu. FAST wkłuwa się, gdy nie ma możliwości wkłuć się do żyły. Przy masywnych krwotokach kluczowym zadaniem ratowników jest zatamowanie krwawienia i podanie dużej ilości płynów dożylnie (kroplówek). Nie zawsze dojście dożylne jest możliwe. FAST pozwala podać płyny (i leki) do szpiku kostnego, co w efekcie jest tym samym, co podanie płynów do żyły. Jest zasada (wiadomo - od zasad są odstępstwa), że po dwóch nieudanych wkłuciach do żyły powinno wkłuć się do szpiku. FAST 1 jest jednym z wielu tego typu urządzeń. Jak Cię to interesuje, zapytaj wujka googla o "urządzenia do wkłuć doszpikowych". Proponuję przełączyć szukajkę na grafikę. Mądrej głowie wystarczy spojrzeć na fotkę ustrojstwa i od razu wiadomo, jak tego użyć. Jest tego mnóstwo, jednak z uwagi na prostotę użycia chłopaki ćwiczyli właśnie na tym.